26 stycznia 2010

Refleksja

 
Będąc na tamtej półkuli
marzyłem o śnie wygodnym
o szklance herbaty
otwartym oknie za którym
radość ulicy
 
Teraz nie wiem
może przesadziłem z marzeniami
może ich zbyt mało
niepokoję się o poranek
w noc niewygodną
 
(1984) 
 

2 komentarze:

  1. od poniedziałku do piątku niepokoję się nocą niewygodną:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ..marzenia powinny być pragnieniem z wyznaczonym celem i datą realizacji.A człowiek marzy,tak jakby bał się spełnienia tych oczekiwań.
    Być może dlatego,że w każdym zrealizowanym tkwi później jakaś mała łza.

    OdpowiedzUsuń